aplikantka adwokacka Julia Wachowicz
Ukończyła kierunek prawo na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Szczecińskiego z wynikiem bardzo dobrym. Wielokrotna stypendystka Rektora dla najlepszych studentów. W czasie studiów członkini Koła Lege Artis. Od 2019 r. aplikantka adwokacka w Szczecińskiej Izbie Adwokackiej. Legitymuje się pięcioletnim doświadczeniem w zakresie świadczenia usług prawniczych. Swoje pierwsze zawodowe doświadczenia zaczęła zdobywać w 2015 roku, kiedy zaczęła praktykować w szczecińskich kancelariach adwokackich. Z uwagi na biegłą znajomość języka niemieckiego obsługuje niemieckojęzycznych klientów kancelarii.
Postępowanie, które zawisło przed sądem może zostać z różnych przyczyn zawieszone. Taką przyczynę stanowić może m.in. śmierć strony lub jej przedstawiciela ustawowego. W razie śmierci strony sąd podejmuje zawieszone postępowanie z urzędu z chwilą zgłoszenia się lub wskazania następców prawnych zmarłego albo z chwilą ustanowienia we właściwej drodze kuratora spadku. Natomiast po upływie pięciu lat od daty wydania postanowienia w przedmiocie zawieszenia postępowania z powodu śmierci strony – sąd umarza postępowanie.
Na gruncie powyższego istotnym staje się rozstrzygnięcie komu przysługuje uprawnienie do złożenia wniosku o wszczęcie zawieszonego postępowania. Czy by złożyć odpowiedni wniosek i nie doprowadzić do umorzenia postępowanie, którego następstwa mogą być brzemienne w skutkach, należy być spadkobiercą, którego status został stwierdzony notarialnym poświadczeniem dziedziczenia lub postanowieniem sądu stwierdzającym nabycie spadku, czy też wystarczającym jest uprawdopodobnienie takiej okoliczności? Jeśli zaś wystarczającym jest uprawdopodobnienie, to w jaki sposób może ono nastąpić?
Na tak postawione pytania udzielić można na gruncie analizy wydanego przez Sąd Najwyższy postanowienia w sprawie V CSK 28/19 z dnia 25 listopada 2020 r.
Stan faktyczny prezentuje się następująco. Powód dochodził, by każdego z pozwanych zobowiązać do przeniesienia na jego rzecz odpowiednich udziałów we współwłasności nieruchomości, w związku z odwołaniem uczynionej na rzecz pozwanych darowizny. Następnie powód zmarł, zaś zainicjowanie przez niego postępowanie zostało z tej przyczyny zawieszone. Po upływie pięciu lat od wydania ww. postanowienia, żona zmarłego powoda wystąpiła do sądu z wnioskiem o podjęcie postępowania, który to wniosek sąd oddalił, a postępowanie umorzył z uwagi na upływ ustawowego terminu zawieszenia postępowania, który wynosi pięć lat.
Przedmiotowe postanowienie zostało zaskarżone zażaleniem przez żonę zmarłego powoda, jednak sąd odwoławczy zażalenie oddalił. Następnie kobieta wystąpiła ze skargą kasacyjną do Sądu Najwyższego w części oddalającej zażalenie na postanowienie sądu pierwszej instancji w części umarzającej postępowanie.
W tym miejscu zaznaczyć należy, że upór żony zmarłego powoda w zakresie podjęcia zawieszonego postępowania, nie zaś doprowadzenia do jego umorzenia, wynikał z tej prostej przyczyny, że nie mogłaby ona wszcząć ponownie sprawy o przeniesienie udziałów we współwłasności w związku z odwołaniem darowizny, albowiem legitymacją czynną w tym zakresie był jedynie jej mąż, jako czyli darczyńca.
Sąd Najwyższy doszedł do przekonania, że rzeczywiście – dla skuteczności wystąpienia z wnioskiem o podjęcie postępowania wystarczające jest, by ze zgromadzonego w sprawie materiału wynikało dostatecznie pewnie, że osoba zgłaszająca się, jest następcą procesowym zmarłej strony. Oznacza to, że okoliczności tej udowadniać na tym etapie jeszcze nie trzeba.
Owa dostateczna pewność na gruncie omawianej sprawy wynikała z następujących okoliczności. Żona zmarłego powoda była wskazana w testamencie jako jedyna spadkobierczyni, natomiast pozwani nie kwestionowali przysługującego kobiecie statusu spadkobiercy. Jedyną kwestią sporną w tym zakresie było to czy małżonka zmarłego jest jedynym spadkobiercą, czy też wespół z innymi osobami, nie zaś czy w ogóle nim jest.
Kluczowym do zajęcia przez Sąd Najwyższy takiego stanowiska była powszechnie przyjmowana w praktyce orzeczniczej możliwość skutecznego złożenia wniosku o podjęcie zawieszonego postępowania przez przeciwnika zmarłej strony, jedynie poprzez wskazanie następców prawnych zmarłej strony.
Na przeciwniku procesowym zmarłego nie spoczywa bowiem obowiązek udowodnienia faktu następstwa prawnego, poprzez przedłożenie prawomocnego postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku lub notarialnego aktu poświadczenia dziedziczenia.
Strona nie musi w takiej sytuacji wykazywać, że osoby wskazane jako następcy prawni zmarłego są rzeczywiście jej spadkobiercami. W innych, wcześniejszych orzeczeniach Sądu Najwyższego znaleźć można analogiczne stanowisko jak te, które wyraził SN w omawianym postanowieniu, zatem nie jest to stanowisko odosobnione.
Czym innym jest bowiem wystąpienie z wnioskiem o podjęcie zawieszonego postępowania, a czym innym legitymacja materialnoprawna do udziału w postępowaniu sądowym, wytoczonym przez zmarłą stronę. Dla możliwości udziału w postępowaniu konieczne jest jednak przedłożenie dowodu na bycie spadkobiercą po zmarłej stronie. Jednak ta okoliczność powinna podlegać ocenie już na etapie merytorycznego rozpoznawania sprawy i zasadności powództwa, nie zaś na etapie składania wniosku o podjęcie postępowania, co było przedmiotem analizy dokonywanej przez Sąd Najwyższy w opisywanej sprawie.